poniedziałek, 10 lutego 2014

W internacie

Przez całą drogę myślałam o rozmowie z Nataszą. Dużo mi ona dała. Zupełnie zmieniła mój punkt widzenia na świat. Teraz pozostał mi już najgorszy punkt na świecie,w tym zwariowanym dniu. Musiałam tam wrócić...
Do internatu. Zastanę tam pewnie liścik od Pauli,że wyszła gdzieś zBartkiem. A gdy przyjdą napewno Paula mi opowie jak było, wszystkie szczegóły. Moja psychika nie jest tak slilna aby to wytrzymać. Zazdroszczę Pauli. Ma to co ja nie mogę mieć. Tak bardzo chciałabym być z Bartkiem Ale nie mogę. Oni być mogą nawet rok jak nie więcej. Ja  nie będę przez 365 dni znosić opowiadań o Pauli i bartku Będę ich widzieć jak się przytulają, całują.... Może moja psychika będzie się powoli wzmacniać. Może...Człowiek też sie może stać nałogiem W moim przypadku jest to Marcin. Jestem głupia... Wiem, ponieważ czekam na coś co może nigdy nie nastąpić.. Chcę  być z Bartkiem. Ale chcieć to za mało...]
  Ja ją zabiję! Mam pistolet i naboje. Najwyżej posiedzę przez resztę życia w pudle, ale wiem, że Paula nie będzie mi zatruwać życia. A może powinnam walczyć o Bartka? Właściwie to ja kiedyś z nim byłam przez 3 tygodnie. Ale Paula mi go wtedy odebrała. Uwiodła go. Wtedy zrozumiałam, że ludzie się zmieniają niekoniecznie na dobra. W większości przypadkach jest to zmiana na złe. Cały czas muszę tylko wybaczać.
Jak nie zdrady to kłamstwa. Mam już tego dość! Świat nie jest piękny. Nie można być cały czas szczęśliwym! Obchodzi nas opinia ludzi, których nie znamy. Ale dlaczego? Mamy na to jakiś wpływ? Możemy to zmienić? Chyba nie.. Wtedy wzrosła we mnie taka nienawiść do Pauli.! Ona go może mieć, a ja nie. Ale gdybym kochała Marcina to nie pozwoliłabym mu odejść do Pauli, ale przecież siłą chłopaka nie zatrzymam. Nie wiem co robić. Ta decyzja, którą podejmę w najbliższym czasie, jeżeli chodzi o  Bartka może mieć wpływ na moją dalszą przyszłość. Gdybym ja była z Bartkiem, nie chciałabym aby ktoś mi to szczęście przerwał. Więc może Paule zostawić w spokoju? Pozwolić jej cieszyć sie Bartkiem? Chyba jej dam spokój. Bartek ma mnie  gdzieś, a Paulę zawsze stawia na pierwszym miejscu. A jeżeli pojawi się ktoś w moim życiu, kto będzie lepszy od Bartka? Jest przecież tylu mężczyzn na całym świecie.
   Dostałam sms od Pauli. Wyjęłam swój telefon i zobaczyłam jaka była treść wiadomości.
- " Hej Klaudia! Nie uwierzysz co sie stało! Bartek do mnie wrócił! Po tylu latach wreszcie spełniło się moje MARZENIE. Jeśli to także twoja zasługa to dzięki! Ps- dziś nie będzie mnie w domu, domyślasz się chyba dlaczego"
  I na tym był koniec sms. Przez jednego mężczyznę świat się zawalił... Chybaa.. A co by się stało gdybym spróbowała Marihuany? Chyba nic wielkiego przecież.. Od jednej dawki się nie uzależnię.
  Wróciłam do mieszkania. Tak jak mówiła Paula, nie było jej tam. A więc jeszcze dziś mogłam się nacieszyć wolnością. Od następnych dni będę musiała patrzeć na szczęśliwą parę. Miłość jest silniejsza od nienawiści.
Zazdrości, a więc przegrałam. Dziwne to uczucie. Odczuwasz zupełną pustkę w sercu.
  Weszłam do salonu. Zastałam tam Julkę.
-Hej- przywitałam się
-Cześć Klaudio! Gdzie tak długo byłaś?- zapytała Julka
-Musiałam ogarnąć ważne sprawy.
-Siadasz ze mną?
-Ok i tak nie mam co robić.
-Słyszałaś, że Paula wróciła do Bartka?
-Słyszałam- Powiedziałam z trudem powstrzymując łzy
-Nie walczyłaś o niego?
-I tak nie wygrałabym.
-Skąd wiesz?
-Bo on kocha Paule
-Ale...
-Nie ma żadnego ale! Trzeba sobię mówić prawdę w oczy! Nie  będzie dobrze! Będzie źle! Przestańmy sie oszukiwać! Nie mam u niego szans!
-Ja chciałam Cię tylko pocieszyć!
-No wiem. Ale... Ja już nie przeżyję ich związku
 I po tych słowach zaczęłam głosno płakać.
-Klaudia nie płacz!- powiedziała przytulając mnie Julia- Jest wiele innych mężczyzn niż Bartek. Znajdziesz sobię kogoś! Zobaczysz! Może i teraz jest źle, ale potem będzie dobrze i to Paula będzie ci zazdrościć!
- To musiałbyć naprawdę ładny chłopak!
-Każdy ma swoją drugą połówkę!
-Ale  mi się nikt nie podoba opróczBBartla
-Bo nie oglądałaś się za innymi. Kochałaś tylko Bartrka, ale teraz gdy on jest z Paulą to zobaczysz innych!
-Może i masz rację.
-Mam! A chciałabyć o nim zapomnieć?
-Chyba nie
-Czyli go nadal kochasz?
-I co z tego?
-Odkochasz się.!
-Muszę....
-No właśnie!
-A jak nie dam rady?
-Dasz!
-Maryśka mi pomoże!
-Chyba nie mówisz o marihuanie?
-O niej!
-To co, myślisz że maryśka Ci pomoże, a ludzie nie?
-Ludzie mi już za dużo pomogli. Maryśka miała tylko raz okazję, ale jej nie wykorzystała!
-Z tobą dzieję się coś niedobrego!
-Nie! Tylko inaczej zaczęłam patrzeć na świat!
-Jak pesymistka!
-Nie, realista.
-Nie możesz się poddać.!
-A jak do końca życia zostanę sama?
-Nie będzie tak!
-Skąd wiesz?
-Bo wiem. Jesteś jedną z najpiękniejszych dziewczyn jakie znam. Chłopaki za Tobą się oglądają. Jeden chłopak, co go kochałaś wybrał inną, to nie znaczy, że wszyscy są tacy sami! Każdy jest inny. Bartek nie był najwyraźniej dla Ciebie stworzony.
-A jak się w nim nie odkocham?
-To wtedy pomyślimy.
-Czyli, że moszę się tak stać?
-Nie przepowiadam przyszłości.
-Julka pomożesz mi?
-Ale w czym?
-Aby przetrwać to jak BARTEK i Julka będą razem.
-Pomogę
-Dzięki. Jesteś jedyną osobą, na którą mogę liczyć w życiu.
-Nie przesadzaj!
-Nie przesadzam. Zycie jest do dupy!
-Spójrz na siebie?! Jesteś młoda. Przestań wreszcie myśleć co powiedzą inni. Bądź wolna! Ubieraj się w to co chcesz, mów co chcesz. Słuchaj muzyki jakiej chcesz! Żyj teraz. Zrób to teraz. Podejmij decyzję! Baw się. Życie jest twoje. Szkoda  marynować czasu na opinię obcych ludzi!

2 komentarze:

  1. Zajebisty rozdział <3 <3 Czekam na kolejny :3 Dodaj dziś !!

    OdpowiedzUsuń